Włochy najczęściej kojarzą się ze słońcem, Morzem Śródziemnym, ciągnącymi się kilometrami wspaniałymi plażami, zabytkami, których bagatela jest tam bez liku, i ze wspaniałymi ludźmi, przyjaznymi i pomocnymi w każdej sytuacji. Ten „letni” dla większości Polaków kraj posiada też inne, mroźne oblicze. Zima. Sylwester, ferie, Święta Bożego Narodzenia. Coraz więcej naszych rodaków zachęcanych przez rodzime biura podróży decyduje się na rodzinny wypad sylwestrowy we włoskie góry. Przedstawiciele krakowskich biur podróży zapytani o popularność takich wyjazdów twierdzą, iż z roku na rok ich przybywa.
Najwięcej wycieczek do Włoch sprzedaje się na okres letni, ale zimowy sylwester w czarującym otoczeniu Alp czy Dolomitów cieszy się coraz większą popularnością i w przyszłości liczba osób wybierających ten sposób witania Nowego Roku zapewne zwiększy się.
Wśród Polaków najpopularniejsze są takie kurorty jak: Val di Fassa, Val Gardena, Livigno, Val di Sole. Ośrodki wypoczynkowe we Włoszech są świetnie przygotowane na przyjazdy turystów. Hotelarze czekają z otwartymi rękami na narciarzy zapewniając najwyższy standard świadczonych usług. Oferują mini ośrodki SPA w niemalże każdym hotelu powyżej 3 gwiazdek. Co jest zawsze pewne we Włoszech to pogoda. Nawet w zimie regiony te w porównaniu np. z Austrią oferują piękną słoneczną aurę ze znośnymi temperaturami i świetnie przygotowane stoki.Na ogół klienci polskich biur podróży to rodziny z dziećmi. Większość z nich świadomie wybiera aktywny wypoczynek w górach na nartach, gdyż ta forma rekreacji działa uzdrawiająco na ciało i ducha po ciężkim roku pracy. Dzieci także mają mnóstwo frajdy z zabawy na śniegu i z brania udziału w zimowych szkółkach narciarskich pod okiem wykwalifikowanych instruktorów białego szaleństwa. Zimowa oferta wyjazdów do Włoch to głównie hotele bez wyżywienia lub ze śniadaniami i obiadokolacjami i z własnym dojazdem. Jak na lekarstwo jest propozycji all- inclusive. Mimo tych niedogodności, klientów przybywa, o czym świadczą rezerwacje na Sylwestra, np. we włoskich Dolomitach (rezerwacji trzeba dokonywać 3-4 miesiące wcześniej)! Jednakże ceny takich wyjazdów hotelowych wraz z karnetami narciarskimi na określony czas w określonym regionie górskim są podobne do tego, co proponują ośrodki w Polsce czy na Słowacji! Jedynie dojazd może być męczący i opłata za benzynę uderza po kieszeni.
Zatem ilość wyjazdów Polaków na Sylwestra czy ferie zimowe w górskie rejony Półwyspu Apenińskiego zapewne wzrośnie. Jak łatwo się domyślić rozwijająca się gospodarka, stabilne zatrudnienie, wzrost płac i bogacenie się naszego narodu z pewnością przełożą się na zwiększenie wydatków naszych krajan na wyjazdy w celach poznawczo-rekreacyjnych, a co za tym idzie wzrosną obroty biur turystycznych.
Tomasz Kozimala
Dokąd Ty jeździsz? Podróżujesz samodzielnie czy z rodziną?
Skomentuj artykuł!