Nareszcie nadszedł upragniony urlop, wraz z mężem wsiedliśmy w samochód i wyruszyliśmy w podróż zwiedzać przepiękny region Włoch jakim jest Toskania. Celem naszej podróży była niewielka miejscowość Figline Valdarno.
Miejscowość ta znajdowała się niedaleko Florencji, która to jest stolicą regionu. W pobliżu znajduje się region Chianti słynący z przepysznych win, które oznaczone są czarnym kogutem. Wina te komponują się z wieloma potrawami, szczególnie świetnie nadają się do czerwonych mięs. Ten przepiękny region charakteryzuje się wybujałą zielenią oraz pięknymi domkami na wzgórzach, dookoła których znajdują się winnice lub gaje oliwne. Prawie każde gospodarstwo sprzedaje swoje wino i oliwę. Smak wina i oliwy jest nie porównywalny do win i oliwy z innych obszarów Włoch. Większość willi otoczona jest cyprysami, które tworzą charakterystyczną drogę do domostwa.
Zwiedzanie zaczęliśmy od miejscowości Panzano. W miejscowości tej w każdą niedzielę miesiąca odbywają się lokalne targi, na których możemy zakupić przepyszne sery, owoce, mięso oraz miejscowe wino i oliwę. Producenci z okolic zjeżdżają się, aby turystom zaoferować swoje wyroby. W miejscowości tej znajduje się średniowieczny zamek oraz kościół. Do jednego ze sklepów zwabiła nas głośna włoska muzyka – ciekawość wzięła górę, musieliśmy tam wejść. Od progu powitano nas solidną szklanką miejscowego wina i poczęstowano nas przepysznymi włoskimi specjałami, takimi jak salami oraz chleb z oliwą.
Kolejnym punktem na trasie była miejscowość San Gimignano, zwana także „średniowiecznym Manhattanem”, w związku z ilością wież, która występuje w tym mieście.
Wieże te miały podkreślać zamożność właściciela oraz pełnić funkcje obronne. Miasto to zachowało się w prawie nie zmienionej formie. Było to spowodowane przez zarazę oraz przeniesienie szlaków handlowych. W miasteczku znajduje się przepyszna lodziarnia z 1921 roku. Lody zjedzone tam mają niezapomniany smak.
Z Panzano udaliśmy się do Voltery. Region słynie z artykułów wyrabianych z alabastru. Możemy także zwiedzić ruiny rzymskiego teatru.
W Volterze odbywają się również rzuty chorągwiami, które mogliśmy podziwiać na żywo. W kolejnych dniach wybraliśmy się do Florencji, w której jest trzecia co do wielkości katedra na świecie. Fasada katedry została wykonana w stylu gotyckim. Możliwe jest także wejście na kopułę, z której rozciąga się przepiękny widok.
Możemy tu zwiedzić most złotników, gdzie znajdowały się pracownie złotników. Teraz też znajdziemy wiele sklepów z biżuterią. Warto zwiedzić kawiarenki, w których możemy napić się przepysznej włoskiej kawy.
Kolejnym punktem na mapie, do którego się udaliśmy, była Siena. Miasto to według legendy zostało założone przez synów Remusa. Potrafi ono skraść serce, pełno tu starych pięknie zachowanych uliczek, przy których możemy skosztować przepysznej pizzy oraz lodów. Jednym z najwspanialszych zabytków w mieście jest XII-wieczna katedra. W katedrze tej znajdują się wyjątkowe obrazy oraz rzeźby papieży.
Warto także udać się pod ratusz oraz plan, na którym odbywają się wyścigi koni.
Czy podróż się udała? Jak najbardziej, oprócz pięknych zdjęć, pamiątek pozostają wspomnienia przepysznej włoskiej kuchni, win oraz najwspanialszej pizzy na świecie. Na pewno nie była to nasza jedyna podróż w te regiony. Pozostał niedosyt, który musimy zaspokoić kolejnymi podróżami do przepięknego regionu Włoch.
Anna Machaj